Negocjacje mogą mieć różny styl. Niektóre zorientowane są na osobę, z którą je prowadzimy, w innych myślimy tylko i wyłącznie o celu, czyli transakcji. Czym charakteryzują się oba te zjawiska?

Zacznijmy od negocjacji propartnerskich. W nich najważniejszy jest nasz kontakt z drugim człowiekiem, robimy wszystko, by był on jak najbardziej pozytywny. Musimy nawiązać z nim pierwszy kontakt i robimy to na wiele różnych sposobów. Przykładowo, poznajemy go na targach, konferencjach czy podczas wyjazdów o charakterze handlowym, dzięki czemu jest to bardziej osobiste.

Kiedy dyskutujemy, jesteśmy nastawieni na dobrą atmosferę. Dlatego też wycofujemy się w przypadku konfrontacji i staramy się załagodzić sytuację. Kiedy dochodzimy wreszcie do kulminacyjnego momentu, czyli głównej części negocjacji, to nie będziemy w to angażować prawników. Wszystko musi zostać zawarte pomiędzy nami a partnerem negocjacji, bez pośredników, którzy mogą wprowadzić do naszej relacji jeno nerwowość oraz nienaturalną, sztywną formalność.